Czynniki wpływające na rozwój uzależnienia od alkoholu

Czynniki biologiczne

Uwarunkowania genetyczne
Badania rodzinne (bliźniąt, rodzeństwa naturalnego, a także dzieci adoptowanych) pozwalają przypuszczać, że biologiczne czynniki genetyczne odgrywają pewną rolę w powstawaniu uzależnienia od alkoholu (patrz też w rozdziale nt. dzieci alkoholików). Już w latach czterdziestych usiłowano wyodrębnić tzw. alkoholizm rodzinny, który rozpoznawano u osób posiadających krewnych nadużywających alkoholu. Nie ulega natomiast wątpliwości, że dziedziczeniu podlega biologiczne (biochemiczne) podłoże, na którym może rozwinąć się uzależnienie, a więc że możliwe jest odziedziczenie pewnych predyspozycji do uzależnienia. Stwierdzono na przykład, że u synów ojców alkoholików - alkohol powoduje mniejsze zaburzenia niż u synów ojców niealkoholików, co może świadczyć o dziedziczeniu tolerancji na alkohol. Efekt tego jest taki, że synowie ojców alkoholików, na początku picia odczuwają silnie przyjemne efekty działania alkoholu, a w dalszej fazie odczuwają znacznie słabiej negatywne efekty jego działania, ponieważ mają wyższą tolerancję na alkohol (tzw. „mocna głowa”). Taki sposób reagowania może przyczyniać się do wzrostu spożywania alkoholu i tym samym do większego zagrożenia uzależnieniem w przypadku synów ojców alkoholików. Jednocześnie można spotkać badania, z których wynika, że u ok. 60% osób uzależnionych od substancji psychoaktywnych, nie znaleziono w najbliższej rodzinie przypadków uzależnienia.

W ostatnich latach pojawiły się doniesienia naukowe będące relacjami z badań nad identyfikacją genów, które mogłyby być odpowiedzialne za posiadanie predyspozycji do uzależnienia. Badania te łączą występowanie uzależnienia od alkoholu m.in. z genami zlokalizowanymi w różnych chromosomach (4, 6, 7, 11, 13, 16 oraz w chromosomie Y), a także z genem kodującym jeden z receptorów dla neuroprzekaźnika - dopaminy. Podejmowane są nawet próby wykorzystywania tych informacji dla celów profilaktycznych (badanie dzieci i ostrzeganie o predyspozycjach biologicznych do uzależnienia).

Aktywność dehydrogenaz
Wiadomo, że ludzie reagują na alkohol w różny sposób. Niektóre osoby odczuwają po jego wypiciu przyjemność oraz odprężenie, a inne czują się po prostu źle (pogorszenie nastroju, senność, ból głowy itp.). Badania wykazały, że u 30-45% Azjatów po spożyciu alkoholu pojawia się zaczerwienienie twarzy, nudności i ból głowy. Zrozumiałe jest więc, że jedni będą dążyli do powtarzania, za pomocą alkoholu, przyjemnych dla siebie stanów, a inni (w tym wspomniani wyżej Azjaci) będą starali się unikać alkoholu.

Różne reakcje na alkohol wynikają z biochemicznej odmienności organizmów i wiążą się m.in. ze zróżnicowaniem, wspomnianych już wcześniej i uczestniczących w spalaniu alkoholu, enzymów dehydrogenazy alkoholowej (ALD) oraz aldehydowej (ALDH). Indywidualne różnice w reakcjach na alkohol oraz w samopoczuciu po jego wypiciu, w zależności od aktywności dehydrogenaz, przedstawia ryc. 1. Jak z niej wynika aktywność dehydrogenaz, genetycznie odziedziczona, może wywierać istotny wpływ na to, czy dana osoba będzie często sięgała po alkohol. Spowodowana jego piciem poprawa samopoczucia, przy minimalnych objawach tzw. „kaca” (w przypadku wysokiej aktywności dehydrogenazy aldehydowej), może być czynnikiem zachęcającym do sięgania po alkohol. Z kolei aktywna dehydrogenaza alkoholowa „prowokuje” do wypijania dużych ilości alkoholu (z powodu szybkiej przemiany alkoholu do aldehydu octowego euforyzujące działanie alkoholu jest krótkie) zaś powolny rozkład spowodowany niską aktywnością dehydrogenazy aldehydowej powoduje ciężkiego „kaca” i może zniechęcać do picia alkoholu.

Reakcje na alkohol w zależności od aktywności dehydrogenaz (przykłady krańcowe)

aktywna
krótkie działanie alkoholu
aktywna
szybkie wydalanie aldehydu
--> małe zatrucie
małoaktywna
długie działanie alkoholu
aktywna
szybkie wydalanie aldehydu
--> małe zatrucie
aktywna
krótkie działanie alkoholu
małoaktywna
powolne wydalanie aldehydu
--> silne zatrucie
małoaktywna
długie działanie alkoholu
małoaktywna
powolne wydalanie aldehydu
--> silne zatrucie

Układ opioidowy
Istniejący wewnątrz organizmu człowieka tzw. endogenny układ opioidowy składa się z peptydów (najważniejsze z nich to endorfiny, enkefaliny, dynorfiny) działających na specyficzne receptory błonowe (mju, delta, kappa). Układ ten uczestniczy w modulacji bólu i zniesieniu jego odczuwania oraz ulega aktywacji w sytuacjach stresowych. Odgrywa także ważną rolę w mechanizmie działania alkoholu. Alkohol aktywuje ten układ (np. zwiększa wydzielanie beta-endorfin w przysadce i podwzgórzu), który w wyniku interakcji z innymi neuronami staje się częścią neurobiologicznego mechanizmu mogącego prowadzić do wysokiego spożycia alkoholu.

Badania przeprowadzone na zwierzętach określiły trzy możliwe drogi oddziaływania alkoholu na aktywność receptorów opioidowych. Po pierwsze aldehyd octowy może łączyć się z neuroprzekaźnikami (katecholaminami), tworząc substancje działające na receptory opioidowe. Powstają wówczas alkaloidy wywierające silne działanie na czynność ośrodkowego układu nerwowego (pochodne tetrahydroizochinoliny - TIQ i tetrahydrobetakarboliny - THBC takie jak np. salsolinol - SAL), które prawdopodobnie wyzwalają pragnienie picia alkoholu. Po drugie alkohol może zwiększać uwalnianie beta-endorfin i enkefalin, a przez to pobudzać receptory opioidowe (po jednorazowej dawce alkoholu wzrasta stężenie beta endorfin we krwi, co świadczy o pobudzeniu endogennego układu opioidowego). Z kolei układ opioidowy może wpływać na aktywność neuronów dopaminergicznych związanych ze wspomnianym układem nagrody. Po trzecie alkohol może bezpośrednio zwiększać wrażliwość receptorów opioidowych na opioidy endogenne.

Rola neuroprzekaźników
Z badań wynika, że neuroprzekaźniki odgrywają istotną rolę w powstawaniu uzależnień. Stwierdzono, na przykład, że poziom jednego z neuroprzekaźników - serotoniny - w mózgu koreluje z poziomem alkoholu tzn. jednorazowe użycie alkoholu powoduje wzrost poziomu serotoniny w mózgu, natomiast przewlekłe spożywanie alkoholu powoduje obniżenie jej poziomu. Wiadomo również, że z obniżonym poziomem serotoniny w mózgu związana jest depresja. Ponieważ wiele osób uzależnionych od alkoholu demonstruje objawy depresyjne, można przypuszczać, że z jednej strony osoby z objawami depresji “leczą” za pomocą alkoholu, z drugiej zaś przewlekłe picie alkoholu, powodujące obniżenie poziomu serotoniny w mózgu może prowadzić do depresji.

Spożycie alkoholu może spowodować wzmożone uwalniane innego neuroprzekaźnika, jakim jest dopamina i tym samym wzmożenie przekaźnictwa dopaminergicznego. Na zwiększenie ilości dopaminy w przestrzeni synaptycznej wpływają także inne substancje psychoaktywne, zaś system dopaminergiczny jest odpowiedzialny za odczuwanie przyjemności (“wzmocnienie pozytywne”, “układ nagrody”), pamięć i uczenie się oraz regulację aktywności. Niektórzy badacze sądzą, że wzmożenie przekaźnictwa dopaminergicznego może być ważnym mechanizmem wzmacniającym, który prowadzi do powstania uzależnienia. Przewlekłe spożywanie alkoholu powoduje zwiększoną wrażliwość receptorów dopaminergicznych i przewagę mechanizmów “nagradzających" nad awersyjnymi (“odrzucającymi").

Ostatnio wysunięto teorię, że alkohol działa szczególnie silnie na receptory jonotropowe uczestniczące również w przekazywaniu impulsów między komórkami układu nerwowego. Są to w szczególności receptory dla kwasu gamma-aminomasłowego (GABA) oraz dla tzw. aminokwasów pobudzających (np. kwasu glutaminowego)

Znając wzajemne powiązania między alkoholem i neuroprzekaźnikami, staje się bardziej zrozumiałe dlaczego niektóre osoby usiłują poprawiać swoje samopoczucie za pomocą alkoholu bądź innych substancji o podobnym działaniu.

Mechanizmy neuronalne
Istnieją trzy koncepcje usiłujące wyjaśnić rolę tych mechanizmów w powstawaniu uzależnienia od substancji psychoaktywnych. Pierwsza zakłada, że uzależnienie powstaje w wyniku prób pozbycia się negatywnych skutków używania tych substancji. Drugie podejście zakłada, że istotną rolę, odgrywa wspomniana już wcześniej, potrzeba powtarzania pozytywnych odczuć związanych z użyciem określonej substancji („wzmocnienie pozytywne", „układ nagrody"). Trzecia koncepcja, nazywana również modelem neuroadaptacyjnym, zakłada istnienie neuronalnego mechanizmu, który wzmacnia potrzebę zażywania substancji w miarę jej używania (model „zachęcająco-uczulający").

Strona główna | Statystyki | Fotki | metabolizm